piątek, 23 lipca 2010

urodzinowo



Czwartek, godz. 23.45

Ja: za 15 minut będę mogła kupić alkohol we wszystkich stanach!

Boski Marian: Mają inną strefę czasową, więc chyba nie za 15 minut, śpij bo ja już zasypiam :)

 

Z okazji swoich urodzin upiekłam „tort”, czyli sernik na zimno w oparciu o przepis z Moich Wypieków. Nie przepadam za tortami a przy tym upale tym bardziej nie mam ochoty na nic kremiastego i ciężkiego. Był to dobry wybór. Ciasto robi się błyskawicznie, jest przyjemnie puszyste i orzeźwiające. Polecam!

 

SKŁADNIKI

1 opakowanie okrągłych biszkoptów

600g serka waniliowego „Danio” (4 opakowania)

250 ml śmietany 36%

4 łyżki cukru pudru

2 łyżki żelatyny (rozpuszczonej w niewielkiej ilości wody)

Owoce (ja wykorzystałam banany i brzoskwinie)

1 opakowanie galaretki

 

Mikserem ubijamy śmietanę, dodając do niej pod koniec cukier puder. Stopniowo dodajemy „Danio”, a na koniec rozpuszczoną i wystudzoną żelatynę. Na blaszce wykładamy biszkopty, wysypujemy na nie owoce (można użyć każdy owoc poza ananasem i kiwi- przy tych owocach ciasto nie stężeje). Wkładamy do lodówki na około 4 godziny. Galaretkę rozpuszczamy według przepisu na opakowaniu i zostawiamy do wystygnięcia. Gdy już będzie chłodna wylewamy je na stężałe po około 4 godzinach ciasto i wstawiamy znów do lodówki. Po około 3 godzinach sernik z galaretka powinien już być idealny. Można wysypać także trochę owoców na wierzch i dopiero zalać je galaretką, co daje świetny efekt wizualny.

 

Smacznego! :)

 

6 komentarzy: